sobota, 10 października 2015

O historii bohatera.

Cześć!

Dziś temat, który męczył mnie od dłuższego czasu. Chodzi o to jak wiele o naszym bohaterze wiemy zanim zacznie się sesja i na ile powinno to wpływać na naszą grę. A czy w ogóle powinno wpływać? A może nie? Dlatego też pozwól, że wyleję tutaj kilka swoich, naprawdę bardzo osobistych, przemyśleń.
I pozwól, że zaznaczę – niniejszą notkę piszę głównie z perspektywy MG. Graczem bywam od przypadku do przypadku, MG zaś jestem przy ustawieniach difoltowych.

Przy czym wiem, że nie odkrywam Ameryki – wielu ludzi ma poglądy podobne do moich. Dla nich będę pisał rzeczy oczywiste. Jest też, jak zaobserwowałem, grupa ludzi dla których prawił będę farmazony. I właśnie to do nich adresuję tą notkę, żeby pokazać, że to nie aż takie farmazony.
Bo uważam, że zbyt dokładna historia bohatera to niepotrzebne draństwo. Czemu? Czytaj dalej.