Cześć
Przycichłem przez ostatni tydzień - zgoda. Wynika to jednak z tego, że siedzę nad paroma projekcikami RPGowymi. Każdy średnio długi, ale pracuję nad nimi naraz.
Moim problemem jest brak konsekwencji - co nie dość, że jest paskudną życiowo cechą, to jeszcze przeszkadza porządnie zrobić coś RPGowego. Na szczęście czasami po upływie kilku miesięcy ponownie wracam do na pół rozgrzebanych projektów, by je poprawić i dokończyć. Żeby uniknąć znużenia jakimś tematem zwykle zajmuje się paroma rzeczami na raz. Zwykle po prostu przed snem w wyrze biorę notes sobie notuję to i tamto.Albo obklejam podręczniki żółtymi karteczkami.
Nad czym teraz siedzę?
1. Savage Warhammer - okej, było tych konwersji kilka. Na Blogu Borejki (link jest do pierwszej cześci tekstu, ale dalej jakoś sami traficie) znajdziecie całkiem miłą konwersję. Ale żadna mi tak do końca nie pasowała, a że myślę o kampanii w starego, dobrego, pierwszoedycyjnego młota (jeno na Savage), to i kilka przeróbek trzeba zrobić. Głównie skupiam się na przewagach/zawadach, rasach, zasadach settingowych no i magii. Magia to najbardziej czasochłonna pinda - chcę uderzyć w pierwszoedycyjny system z czarodziejami, nekromantami, elementalistami itd. W przypadku czarów kapłańskich oprę się jednak na drugiej edycji. Jeśli idzie o inne elementy systemu, jak np. bestiariusz, to nie mam potrzeby poprawiania tego, co można znaleźć na podlinkowanym blogu.
To aktualnie najaktywniej rozwijany projekt, bo napaliłem się na starego młota. Ale po 18 latach grania (w maju będę pełnoletni RPGowo), pierwszoedycyjna mechanika przestała mnie rajcować.
Stan: ukończone w 35%
2. Życie na zdziczałych rzekach Imperium - czyli zasady dotyczące łodzi, podróży rzecznych, handlu, pogody i tak dalej. W sumie opcjonalne, ale chce poprowadzić Śmierć na Rzece Reik i fajnie by było te zasady mieć. Wiem, ze handel nie jest ani fast ani furious, ale w ŚNRR był za to całkiem fun. Tu liczenia będzie mniej i reguły będą bardziej ziarniste, ale dalej będzie można pohandlować. Testy wyszły nieźle, jeszcze trochę potestuję i przepiszę.
Stan: Na papierze 100%, ale w wersji elektronicznej 0%
3. Broń plazmowa i tarcze energetyczne w Nemezis - pisałem o tym w zeszłym miesiącu - że Nemezis jest naprawdę fajne, ale inaczej bym zrobił mechanikę broni i pancerzy. Projekt jest w fazie wstępnej, trwają pierwsze testy. Szkielet rozwiązania już jest, teraz tylko muszę zrobić tabelkę z pancerzami i gnatami.
Stan: 20%
4. Wojsko Polskie do Weird War II (no i mojej Zawieruchy, która gdzieś tam można znaleźć w archiwum strony GRAmela). Po raz kolejny - na papierze jest sporo, na kompie niemal nic.
Stan: 50% na papierze, 10% na kompie
5. Rajska Laguna - to swoiste spotkanie Zewu Cthulhu z Weird War II - minikampania dziejąca się na Pacyfiku na początku 1942 roku. Wyspa, kutry torpedowe, Japończycy, tubylcy tajemnice, horror, Istoty z Głębin. Łącznie tekst liczyć będzie około 25 stron gołego tekstu z czego 20 stron już mam. Skołowałem też dość materiału zdjęciowego, żeby zrobić z tego zgrabnego PDFa.
Stan: 80% tekstu już jest
6. Rozpruwacze wprost z Warszawy - na papierze mam konspekt minikampanii. Rozpisałem też bosmana Nowickiego jako mocarne ramię Rozpruwaczy.
Stan: 15%
7. Kroniki Mutantów - to już coś, co zrobiłem dawno temu, ale teraz... no poszło kochać się z misiami. Odrabiam straty pomału, ale... od kiedy mam Nemezis, to aż tak te Kroniki potrzebne mi nie są.
Stan: Na papierze 100%, na pliku jakieś 20%
8. Obcy nad Warszawą - kampania, którą obecnie prowadzę. Współczesna Polska stawiająca opór inwazji z kosmosu. Coś jak X-com, ale bez X-comu. Testy wciąż trwają, ale podoba mi się to, co na razie wychodzi. Wiecie - tajne służby, wojsko, stan wojenny, Obcy przejmujący władze w kolejnych instytucjach, Grom, Formoza, biotechnologia obcych, szaraki i ich rasy służebne, sytuacja lokalna wpływająca na politykę globalną, chemia, współczesne gnaty i pojazdy, F16 startujące by przechwycić UFO i tak dalej. Jak już mówiłem - testy trwają, jest w pytona. To raczej mini-setting (nie więcej niż 20 stron), ale fajny.
Stan: Spisane około 30%
I tyle. Dzieje się sporo, ale większość we wczesnej fazie. Barierą jest przepisywanie wszystkiego na kompa, bo po prostu nie chce się - wymyślanie to zabawa, przepisywanie to praca.
Oczywiście - wszystko na Savage Worlds :)
Pozdro
Drachu
Widać, że trochę tego masz i planujesz. Biorąc pod uwagę, ile tego jest, cisza na blogu jest całkiem uzasadniona ;]
OdpowiedzUsuńBTW, captcha Google: "TROLO"